To znów się stało…kolejne doświadczenie. Zaufałam … zakochałam się..pozwoliłam sobie by płynąc z nurtem tej rzeki.. i .. ups..niespodziewany wodospad.. spadłam z tak wyskoka. Poraniona i bezsilna, nie wiedziałam co się stało..
Ale wypłynęłam na brzeg.. znów czuję grunt pod nogami.
Wybaczam sobie, ze nie zadbałam o siebie odpowiednio, ze pozwoliłam uzależnić szczęście od drugiej osoby. A przecież jestem kompletna ..Przecież nie brakuje mi żadnej cząstki siebie ani żadnej „ drugiej połówki” by być w pełni szczęśliwa.
Wybaczam Ci J że odszedłeś, że przestałeś mnie kochać.. a może nigdy nie kochałeś, ze nie spełniłeś obietnic.. ze jak sie okazało nie było NAS .. tylko TY i JA
Dziękuje wszechświatowi, ze pozwolił mi na tą lekcję… dziękuje za zdrowie, cudowne dzieci, przyjaciółki i wszystkie napotkane na mojej drodze osoby.. jestem szczęściarą.
Przepraszam, jesli kogoś zraniłam..
Odpuszczam to co nie moje, co mi nie służy. Uwalniam się od lęków i wybieram obfitość, zdrowie i miłość..
Otwieram się na nowe.. nieznane..
Kocham siebie ❤️
zazdrość
To było tak. Był interesujący, szurnięty, elokwentny, marzyciel, obiecywacz, alpinista, fighter. Fajny.
Ja – emocjonalne zwierzątko, ufające ludziom.
Potrzebował pieniędzy – dostawał, leków -to samo, przy okazji zabawki dla córki, czekoladki.
Mama mówiła – jeśli coś robisz, nie oczekuj wdzięczności.
Obietnic było tyle, ze już wszystkich nie pamiętam. Toskania, Alpy, kajaki w Argentynie.
Slowely, slowely, zanurzona we własnych problemach, odpuszczałam.
Przyjdzie czas. Tak myślałam.
I teraz jest jesień, wczoraj były zaduszki i on pognał do mojej przyjaciółki. Pocieszać ją, bo dwa tygodnie temu umarł jej partner. Co za kabaret. Trzeba
było uczciwie powiedzieć jak jest i co czujesz.
Jeśli myślisz Piotrek, ze sobie pograsz to się mylisz. Zabiłeś, co mogło się urodzić. A teraz bezczelnie chcesz mi dać jakąś nagrodę Twojej fundacji.
Wybaczam Ci. Wybaczam Agacie. Wybaczam wszystkim, którzy myślą, że zranione serce zasługuje na pogardę.
Dorota
przepraszam
Mamo przepraszam Ciebie za te wszystkie udręki, jakie przeszłaś przez lata ze mną.Byłam beznadziejną córką.Cierpiałaś ,płakałaś, krzywdziłam Ciebie.Tato, jeśli mnie słyszysz gdzieś tam w niebie, błagam Cię o wybaczenie – przepraszam. Wiem że nie miałeś powodu do dumy, pamiętam jak leżałeś wtedy chory na łóżku, chciałeś porozmawiać a ja Cię odtrąciłam,bałam się Twojej słabości, nie chciałam nic czuć.Córko moja jedyna,przepraszam Ciebie za to, jaką jestem matką, jaką byłam. Bardzo Cię zawiodłam, nie miałaś we mnie wsparcia, dlatego też jesteś zagubionym człowiekiem. Nigdy nie chciałam źle, wszystko jest z troski, być może nie umiem być dobrą matką i za to przepraszam. I siebie przepraszam za swoje nałogi, za poczucie wstrętu i pogardę do siebie. I Ciebie przepraszam, za obłudę, tworzenie iluzji, kłamstwo, wyzysk. Wybacz mi.
Pragnienie Miłości
Przepraszam Cię Alinko za to, że nie pozwoliłam Ci rozwinąć skrzydeł, a zaledwie poczuć, że je posiadasz. Przepraszam za to, że pozwalałam na to, by inni Cię obwiniali, a w rezultacie Ty obwiniałaś siebie. Przepraszam, że dopuściłam w Twoje otoczenie krzywdzicieli, a jeśli zdarzył się dobry człowiek, to wydawało Ci się to nierealne i nierzeczywiste. Przepraszam za smutek, który nosisz w sobie, chociaż wiesz, że nie jest to Twój naturalny stan. Kocham Cię bardzo.
Jestem tu
Każdego dnia, gdy otwieram oczy – z radością, ze smutkiem, czy niepokojem – dziękuje, za to ze znów mogłam je otworzyć. Za kazda osobę w moim życiu, przez która czuje, radość czy smutek czy złość czy nadzieje – dziękuje – bo to oznacza ze żyje. Dziękuje za kazda lekcje przez łzy, lecz w sercu z uśmiechem. Dziękuje Bogu, światu, sobie za to, ze jestem a we mnie iskra Boża łącząca się z jestestwem ❤️
Serce
Kocham z serca. Od dziecka miłość do życia, wiara w serce, w ludzi i to co ze środka było we mnie. Czułam, że trzeba, że warto. Potem zrozumiałam, że nie każdy ma to samo, że nie każdy czuje to samo i to była trudna lekcja, bardzo trudna …. bo jeśli kochasz bardziej innych niż siebie, to mniej czasu dla siebie, a siła we mnie. Gdy spotykasz takie osoby jak Alina i intuicyjnie wiesz, że warto ….to warto….. zawsze warto.
Kocham ten stan spokoju i miłości do siebie, życia, ludzi i do Ciebie XXX … do końca życia i jeden dzień dłużej :)
Dziękuje Bogu i ludziom :)
Dziękuje za to To gdzie jestem dziś, za moje doświadczenia a przede wszystkim za to co na początku okazywało się mało ciekawe, złe i niedobre, zawsze zamieniało się w wielki pozytyw lub nawet cud !!!
To ze żyje i mam się tak dobrze po tak trudnym porodzie, to jest cud od Ciebie Boże :)
Wykorzystam wszystkie talenty aby podziękować za wszystkie dary :)
Piona