Depozyty w Banku Miłości

Bank Miłości to rodzaj wirtualnego miejsca, w którym możesz złożyć swój osobisty, niepowtarzalny „emocjonalny depozyt”. Poniżej możesz przeczytać co napisali inni w banku.

Wybaczam

Powiedz, że masz to już za sobą. Wybacz sobie i innym.

Przepraszam

Użyj tego słowa wobec innych. Przeproś także siebie.

Dziękuję

Pozwól sobie na wdzięczność. Obdaruj nią innych.

Kocham

Nigdy nie zatrzymuj miłości. Powiedz to sobie i innym.

Dziękuje

Jestem teraz w takim momencie życia, ze nie mam potrzeby niczego nikomu wybaczać, ani za nic przepraszać. Wielu ludzi, w mojej ocenie, zachowało się wobec mnie nie fair, ale to już było, wiec dziś nie ma żadnego znaczenia. Nie czuje, żebym kogoś zraniła, żeby przepraszać. Nie mam też takiej potrzeby wobec siebie. Zrozumiałam, że życie mnie prowadzi od przystanku do przystanku, od momentu do momentu, od kraksy do zwycięstw lub odwrotnie, ale ta podróż jest w jednym celu – żebym była szczęśliwa. Przerobiłam w życiu wiele potknięć, byłam liczona na ringu, wypłakałam morze łez, ale tez śmiałam się, kochałam, miałam nadzieję, czułam się ważna.
W życiu trzeba być uważnym. Słuchać, czytać znaki, rozglądać się. Czasem trzeba zrobić na odwrót, niż nasza pierwsza myśl. I ja tak robię, żeby spróbować, jak smakuje życie inne, niż moje dotąd. Czasem to chodzi o pokonanie wstydu, czasem zażenowania, czasem wyrzucenia z głowy, tego, co sobie tam umościłam. Prawdziwe życie zaczyna się wtedy, kiedy mamy odwagę zostawić swoja historię za sobą. Alina mi zawsze powtarzała: „puść się”. A ja długo nie rozumiałam, czego ona ode mnie wymaga. A ona chciała, żebym świadomie się poddała, powiedziała sobie – tak, było tak, nie wyszło, to może spróbuje na odwrót. Jestem wielu osobom wdzięczna, ze skrzyżowały się nasze drogi. Alinie, że kazała mi się zerwać ze smyczy, dzieciom, od których uczyłam się, ze dobrze jest nie udawać, tylko być normalnym, autentycznym, i w ogóle dzieci nauczyły mnie spokoju i jak obsługiwać media społecznościowe (sic!). Rahulowi, jestem wdzięczna, ze nauczył mnie kochać bez pretensji, nie jesteśmy dziś ze sobą, ale jego obecność w moim życiu jest bardzo dla mnie ważna. Stevowi, mojemu bratu-lacie z lekcji jogi jestem wdzięczna, ze nauczył mnie słuchać. Spróbujcie wysłuchać drugiego człowieka do końca, nie przerywając. Steve to potrafi i to jest magia. Jestem wdzięczna wszystkim moim zwierzakom (braciom mniejszym), bo dzięki nim jestem łagodna i czuje się częścią świata. Wielu ludziom jestem za coś wdzięczna. Tak. I Ty i ja – wszyscy jesteśmy powiązani. To, co zdarza się mnie, przypłynie kiedyś do Ciebie i odwrotnie.
Bądź uważny, słuchaj ptaków – one zawsze maja coś do powiedzenia, kiedy wdepniesz w psie gówno, nie złość się, tylko wytrzyj but o trawę, kochaj tak, że jak się rozstaniesz, będziesz wdzięczny za każdą chwile spędzoną z ta wybrana osoba. Nie biczuj się za nic, życie tego nie chce od Ciebie, zapewniam Cię. Nie czuj się za nic winny, jeżeli Ci coś nie daje spokoju – to po prostu przeproś. A jeśli Ci coś ciąży, to weź nożyczki i to odetnij. Puść się. Ja się puściłam. Nie masz pojęcia jak smakuje pierwszy lot poza klatką…

Dorota co nie chciała Niemca :)

przepraszam

Przepraszam Cię mamo..że moim życiem doprowadzałam Cię do smutku i cierpienia..Przepraszam, że czułam złość, bo nie byłaś „doskonała”. Przepraszam tato, że Cię lekceważyłam. Iwono i Moniko – przepraszam Was, mój egoizm spowodował trudne zmiany w Waszym życiu. Wybaczcie mi proszę. Romek, przepraszam za doprowadzenie Cię do rozpaczy. Przepraszam Wszystkich jeśli moim zachowaniem doprowadziłam do Waszego cierpienia. Przepraszam tych, którzy nie wiedzą, że byłam nieuczciwa w relacji z nimi. Przepraszam siebie, że wcześniej nie zaczęłam Żyć i szanować siebie.

A.

Przepraszam

Przepraszam siebie za to, ze nie dbałam o swoje ciało i zdrowie. Przepraszam siebie za nieregularne jedzenie i wpędzenie siebie w anoreksję. Przepraszam ciocię i wujka za nieprzespane noce, długie wiszenie wieczorami na telefonie, gdy nie mogłam zasnąć. Przepraszam, że przez to wszystko sami nie wysypiali się przez długi czas i czuli się zmęczeni.

Wiktoria

Dziękuję

Dziękuje za każdą radę cioci i wujkowi. Dziękuje, że teraz dzięki nim, mam przyszywanych dziadków, którzy kochają mnie jak prawdziwą wnuczkę. Dziękuje za każdą lekcje życia.

Dziękuje też mojemu lekarzowi – panu Krzysiowi – za pomyślnie przeprowadzoną operację mojego serca, dzięki której nadal jestem i żyję.

Dziękuję cioci i wujkowi za każdą wskazówkę i za to, że dzięki nim wiem, czym jest Miłość i co to znaczy kochać i czuć się kochaną.

Wiktoria

przepraszam

Przepraszam siebie za to, że pozwoliłam na cierpienie mojej duszy, na ból mojego ciała… Że nie wierzyłam w siebie – w Orinę… Dałam się wrzucić w wyuczone schematy z domu i od innych ludzi… Po co ? Teraz to wiem, po nic, po wielką próżnię, która jest niczym… Teraz jestem Orina :) Dusza wielka myślicielka , ciało piękne i zdrowe :) Jak chcę to latam w chmurach, jak chcę, to stąpam mocno po ziemi :) Przeprosić kogoś… Nie mam za co przepraszać, zrobiłam tyle dobra i mam czystą duszę , nigdy nie zrobiłam drugiemu człowiekowi żadnej krzywdy ani przykrości i nie oczekuję przeprosin od tych, którzy mnie skrzywdzili i doprowadzili do stanu w jakim byłam kiedyś… Dlaczego ? Bo jestem najszczęśliwszą osobą i nic więcej nie chcę : Mam wszystko co kocham, mam cudownych przyjaciół oraz cudowny świat mnie otacza :)

Orina

WYBACZAM

Wybaczam sobie, że dawałem sobą manipulować i sam manipulowałem innymi. Wybaczam sobie, że gdzieś zagubiłem prawdziwego siebie i po ciężkich trudach udało mi się go odzyskać. Wybaczam innym, że otrzymywali ode mnie tak dużo i nigdy nie powiedzieli dziękuje. Wybaczam mamie, że zbyt mnie chroniła przed światem, a potem nie potrafiłem odnaleźć się w problemach codzienności. Wybaczam ojcu, że stał się prawdziwym tatą dopiero, gdy sam byłem dorosłym facetem. Wybaczam swojej partnerce, że nigdy nie doceniła tego, co jej dawałem. W końcu wybaczam innym ludziom, że oceniali mnie z góry, nie zadając sobie trudu poznania mnie naprawdę…

M.S.