Wybaczam i dziękuje
To znów się stało…kolejne doświadczenie. Zaufałam … zakochałam się..pozwoliłam sobie by płynąc z nurtem tej rzeki.. i .. ups..niespodziewany wodospad.. spadłam z tak wyskoka. Poraniona i bezsilna, nie wiedziałam co się stało.. Ale wypłynęłam na brzeg.. znów czuję grunt pod nogami. Wybaczam sobie, ze nie zadbałam o siebie odpowiednio, ze pozwoliłam uzależnić szczęście od drugiej osoby. A przecież jestem kompletna ..Przecież nie brakuje mi żadnej cząstki siebie ani żadnej „ drugiej połówki” by być Read more about Wybaczam i dziękuje[…]